Wykończenie dekoltu lamówką ze skosu

Przy owej sukience padła prośba o szczegóły wykończenia dekoltu. Opisana metoda dotyczy tejże sukienki. Można wykańczać ręcznie, a nie stębnować. Można schować całkowicie lamówkę pod spód. Jak kto woli i potrzebuje w akurat w danej sytuacji :).


Oto one. :)

Wycinamy pasek ze skosu szerokości ok 3cm.
Pasek ze skosu jest to pasek materiału wycięty pod kątem ok 45stopni do brzegu fabrycznego materiału, czyli brzegu kawałka materiału zakończonego w fabryce :D , czyli tam gdzie się nie strzępi.

Układamy ową lamówkę na dekolcie tak, aby ich krawędzie pokrywały się.


Zszywamy totalnie zwyczajnie, znaczy prowadzimy ścieg prosty wzdłuż krawędzi.


Gdy odchylimy po zszyciu lamówkę, mamy taką sytuację na prawej stronie. 
 A na lewej taką. Bardzo dobrze jest przeprasować ów szew.
 Po zaprasowaniu zaginamy lamówkę na zapas szwu. Prasujemy znów.

 I zaginamy jeszcze raz w tą samą stronę, aby zakryć brzeg lamówki. Znów przeprasowujemy.

 Chcieliśmy żeby lamówka lekko wystawała nam spod materiału głównego więc tak powyższe zagięcia robimy, żeby doprowadzić lamówkę do takiego wystawania.
 Stębnujemy wzdłuż tak aby uchwycić materiał lamówki pod spodem. Prowadźmy ową stębnówkę dość blisko brzegu, ponieważ gdy będzie zbyt daleko dekolt będzie się wyginać i nie ładnie układać.
Tutaj jest kontrastowa nic, żeby było wszytko widać jak byk. :)
Wierzch.
 Spód.



Komentarze

  1. Super tutek! :) Często w taki sposób kończyłam brzegi, ale nie wpadłam na to żeby zostawić kawałek, który wystaje :D Tak wygląda bardzo ciekawie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w przypadku tej sukienki tak mi się zachciało żeby wystawał kawałek :D Bardziej słodka się zrobiła dzięki temu :D
      Wielkie dzięki :)

      Usuń
  2. jak ładnie i profesjonalnie:) Ja to swoje lamówki przyszywam podwójnie a potem jadę ręcznie:) Nie poprowadziłabym szwu prosto:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Robię to troszkę inaczej, ale każdy sposób jest dobry jeśli efekt jest zgodny z założeniami :) Bardzo fajnie wygląda ten wystający fragmencik lamówki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam, że trzeba mieć swoje metody :) Bo nawet zęby każdy z nas myje inaczej :)
      Ja najczęściej zamiast stębnowania wykańczam ręcznie w sumie.
      Dziękuje dziękuje.

      Usuń
  4. Jak krowie na rowie, czyli prościej się już nie da wytłumaczyć :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi krowie na rowie :D dobre.
      Cieszę się , że jasno opisałam sprawę. :)

      Usuń
  5. Zdecydowanie powinnaś pisać instrukcje! Piszesz tak przyswajalnym językiem, a jednocześnie tak wesoło, że przyjemnie się to czyta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) no dzięki wielkie :) To napiszę może coś jutro też :D

      Usuń
  6. Często tak wykańczam dzianiny ,ale gdybym to miała opisać ...to koń by się uśmiał. Miszczyni tutków:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę zastosować ten patent z wystającą lamówką bo fajnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się w końcu zabrać za szycie, bo jak podglądam Twoje dzieła to strasznie zazdraszczam! :D A wygląda, że to nie jest takie trudne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. no tak to wyglada u fachowca.....dziekuje Asiu za fajnego tutka, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. W sumie to u nie wygląda bardzo podobnie, świetnie opisałaś wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję bardzo za instrukcję!!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. super, tego było mi trzeba:) bo właśnie stałam przed dylematem jak tu zrobić, żeby ładnie się układało w bluzce, kt. zaczęłam - dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mają dziewczyny pożytecznego tutka, podoba mi się takie wykończenie - dodaje kontrast i zaznacza linię.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mi się przyda ta instrukcja. Dzięki wielkie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wasze komentarze to miód cud i malina :) Bardzo za nie dziękuje.